Odkąd tylko dowiedziałam się, że Biblioteka Narodowa planuje
udostępnienie swoich zbiorów w Internecie, z zapałem obserwowałam rozwój
projektu. Jednak mając w pamięci zawiłe procedury jakie towarzyszyły każdej
mojej wizycie w Narodowej, do Polony podchodziłam dość sceptycznie. Kierując
się życiowym instynktem pesymistki, smęciłam, że pewnie będzie
nieciekawie, odpłatnie i na pewno nie będzie można nic pobrać. Czekało mnie
jednak miłe zaskoczenie – powstało jedyne w swoim rodzaju miejsce w sieci, w
którym przeczytamy niemal niedostępne gdzie indziej pozycje, drogocenne
rękopisy, obejrzymy niepowtarzalne zdjęcia i pocztówki. A to wszystko zupełnie za darmo. Nie ważne czy
macie ochotę na gotowanie sarmackich potraw z XVII wieku, pragniecie wybrać się w
podróż po dziewiętnastowiecznej Warszawie czy chcecie przeczytać wyjątkowe,
pierwsze tłumaczenia światowych dzieł – w Cyfrowej
Bibliotece Narodowej dosłownie każdy
znajdzie coś, co wciągnie go na długie godziny. W dzisiejszym poście wyselekcjonowałam
dla Was najciekawsze obiekty związane z modą i ubiorem. A więc zapraszam do
Polony!
Sepii czar
Kilka reklam strojów Hersego:
Antoine. Legandarny fryzjer Hollywood polskiego pochodzenia sfotografowany przy pracy przez Dorysa:
Irena Szarska-Potocka jako Królowa Mody roku 1932:
Książki - rozprawy i ciekawostki
Książek poświęconych tematyce modowej nie ma już w Polonie tak wiele jak grafik, rysunków i fotografii. Stanowią przy tym głównie źródła dla dociekliwych i obeznanych już choć trochę z
historią ubioru. Jedną z najprzyjemniejszych i najlżejszych pozycji jest Przewodnik dla dam czyli rady dla płci pięknej z 1842 roku. Jak sam tytuł wskazuje, książka ta to kompendium
wiedzy o higienie, zwyczajach i modzie dla wszystkich szanujących się kobiet połowy dziewiętnastego stulecia.
To wspaniałe źródło historyczne, które dziś czyta się wręcz z zapartym tchem.
Znajdziemy tu nie tylko dokładne opisy tego co i jak należy nosić na przykład
na bal, wystawne śniadanie czy wakacje na wsi, ale też poznamy konwencje
rządzące niegdyś społeczeństwem. To wspaniała gratka dla
miłośników zarówno mody, jak i historii. Poniżej jeden z moich ulubionych
cytatów z książki. Ach, czy te słowa nie są ponadczasowe?
Bardziej wytrwałym pasjonatom mody, którzy mają już za sobą
kilka lektur na temat historii ubioru, polecam książkę Aleksandra Brucknera Ubiory w Polsce z 1939 roku. To dość
zwięzła synteza dziejów ubioru w Polsce od czasów prehistorycznych do
dziewiętnastego wieku. Laikom z
pewnością przysporzy problemów nieco zawiły język i sporo fachowych terminów,
jeśli jednak macie ochotę sprawdzić co działo się w polskiej modzie na przykład
za czasów pierwszych Piastów, warto po to opracowanie sięgnąć. Książka ukazuje
transformacje ubioru polskiego, zaznacza wyraźnie wpływy obce i wypunktowuje
etapy kształtowania się charakterystycznego stroju sarmackiego.
Ostatnie dwie pozycje zaliczają się raczej do tych przeznaczonych głównie
dla prawdziwych pasjonatów i koneserów.
Costume des anciennes peuples to prawdziwa perełka - osiemnastowieczne
francuskie opracowanie dotyczące ubioru w starożytności w dwóch tomach. Do jego analizy oczywiście potrzebna będzie
bardzo dobra znajomość języka francuskiego i spora cierpliwość. Pełnemu detali
tekstowi towarzyszą też piękne ryciny – alternatywa dla tych, którym język
francuski kojarzy się tylko z przysłowiowym żelipapą.
Jeśli jednak posiadamy odpowiednie umiejętności i zdecydujemy się na trud
analizy tekstu, pamiętajmy że do książki tej
należy podchodzić krytycznie, traktując ją przede wszystkim jak źródło
historyczne i porównując z opracowaniami współczesnymi.
Równie ciekawą i nieco
łatwiejszą pozycją jest Oeuvres choisiesde Sebastien le Clerc, chevalier romain, dessinateur et graveur du cabinet duroi, contenant 239 estampes, dessinées et gravées par ce celebre artiste,representant des costumes, des fables, des peysages, et autres objetsinteressants. Jeśli nie zniechęcił Was już sam tytuł i nie straszny
Wam francuski z czasów Marii Antoniny, warto przyjrzeć się bliżej temu
wydawnictwu z 1784 roku, które przybliża pracę nadwornego rysownika Ludwika XIV
– Sebastiena Le Clerc. Wnikliwy obserwator na dworze Króla Słońce uwieczniał
między innymi stroje szlachty. W zaprezentowanym w Polonie zbiorze rycin
znajdziemy też obrazy strojów historycznych, między innymi ze starożytnej
Grecji i Rzymu. Jeśli nie macie ochoty na czytanie francuskich opisów, zawsze możecie
przeskoczyć kilkadziesiąt stron i obejrzeć same rysunki.
Żurnale i nie tylko
Spośród niezwykle bogatego zbioru grafik i rysunków warto
wyłonić prace polskiego malarza, grafika i scenografa przełomu wieków – Franciszka
Siedleckiego. Mocno związany ze światem teatru artysta stworzył między innymi piękne
szkice kostiumów scenicznych, w których wyraźnie zaznacza się wpływ symbolizmu.
Ciekawym źródłem dla zainteresowanych historią ubioru będą
również pozycje Zbiór rozmaitych strojówpolskich – Costumes polonais oraz Costumes turk. Pierwsza to kolekcja rycin z 1817 roku przedstawiająca stroje polskie
różnych grup społecznych z różnych okresów, druga jest natomiast monografią tradycyjnych
strojów tureckich z siedemnastego wieku.
Wartymi uwagi obiektami są też żurnale francuskie pochodzące
z różnych lat dziewiętnastego wieku. Analizując je, mamy szansę bliżej
przyjrzeć się rozwojowi mody francuskiej - zarówno ubioru jak i fryzur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz