poniedziałek, 29 lipca 2013

The best of Polona

Odkąd tylko dowiedziałam się, że Biblioteka Narodowa planuje udostępnienie swoich zbiorów w Internecie, z zapałem obserwowałam rozwój projektu. Jednak mając w pamięci zawiłe procedury jakie towarzyszyły każdej mojej wizycie w Narodowej, do Polony podchodziłam dość sceptycznie. Kierując się życiowym instynktem pesymistki, smęciłam, że pewnie będzie nieciekawie, odpłatnie i na pewno nie będzie można nic pobrać. Czekało mnie jednak miłe zaskoczenie – powstało jedyne w swoim rodzaju miejsce w sieci, w którym przeczytamy niemal niedostępne gdzie indziej pozycje, drogocenne rękopisy, obejrzymy niepowtarzalne zdjęcia i pocztówki.  A to wszystko zupełnie za darmo. Nie ważne czy macie ochotę na gotowanie sarmackich potraw z XVII wieku, pragniecie wybrać się w podróż po dziewiętnastowiecznej Warszawie czy chcecie przeczytać wyjątkowe, pierwsze tłumaczenia światowych dzieł – w Cyfrowej Bibliotece Narodowej  dosłownie każdy znajdzie coś, co wciągnie go na długie godziny. W dzisiejszym poście wyselekcjonowałam dla Was najciekawsze obiekty związane z modą i ubiorem. A więc zapraszam do Polony!


Sepii czar


Archiwum zdjęciowe Polony to niekończąca się podróż przez piękne i momentami groteskowe portrety dziewiętnastowiecznych dam i dwudziestowiecznych elegantek - najlepszy sposób, aby prześledzić rozwój mody na przestrzeni wieków.  Jednak obok epokowego standardu, odnajdziemy tu też wyjątkowe stylizowane fotografie (Zofia Grodzicka w stroju japońskim) i zdjęcia o bardziej wyraźnym podtekście historycznym, na przykład portret nieznanej kobiety w narodowym stroju żałobnym z okresu powstania styczniowego. Sporo jest też ciekawych fotografii strojów ludowych, takich jak to urocze zdjęcie małego krakowiaczka czy też energetyczny portret tancerki Lody Halamy w stroju łowickim. Na autora tego ostatniego zdjęcia również warto zwrócić uwagę. Polona poświęciła Jerzemu Dorysowi osobną kolekcję, w której oprócz aktów, fotografii znanych osobistości (świetny portret Eugeniusza Bodo z psem Sambo), obejrzymy reklamy słynnego przedwojennego domu mody Bogusława Hersego oraz inne modowe fotografie. W Polonie znajdziemy również wykonane przez Dorysa portrety królowych mody wybieranych na organizowanym w dwudziestoleciu międzywojennym karnawałowym Balu Mody w Hotelu Europejskim.

Kilka reklam strojów Hersego:







Antoine. Legandarny fryzjer Hollywood polskiego pochodzenia sfotografowany przy pracy przez Dorysa:


Irena Szarska-Potocka jako Królowa Mody roku 1932:






Książki - rozprawy i ciekawostki 


Książek poświęconych tematyce modowej nie ma już w Polonie tak wiele jak grafik, rysunków i fotografii. Stanowią przy tym głównie źródła dla dociekliwych i obeznanych już choć trochę z historią ubioru. Jedną z najprzyjemniejszych i najlżejszych pozycji jest Przewodnik dla dam czyli rady dla płci pięknej z 1842 roku. Jak sam tytuł wskazuje, książka ta to kompendium wiedzy o higienie, zwyczajach i modzie dla wszystkich szanujących się kobiet połowy dziewiętnastego stulecia. To wspaniałe źródło historyczne, które dziś czyta się wręcz z zapartym tchem. Znajdziemy tu nie tylko dokładne opisy tego co i jak należy nosić na przykład na bal, wystawne śniadanie czy wakacje na wsi, ale też poznamy konwencje rządzące niegdyś społeczeństwem. To wspaniała gratka dla miłośników zarówno mody, jak i historii. Poniżej jeden z moich ulubionych cytatów z książki. Ach, czy te słowa nie są ponadczasowe?


Bardziej wytrwałym pasjonatom mody, którzy mają już za sobą kilka lektur na temat historii ubioru, polecam książkę Aleksandra Brucknera Ubiory w Polsce z 1939 roku. To dość zwięzła synteza dziejów ubioru w Polsce od czasów prehistorycznych do dziewiętnastego wieku.  Laikom z pewnością przysporzy problemów nieco zawiły język i sporo fachowych terminów, jeśli jednak macie ochotę sprawdzić co działo się w polskiej modzie na przykład za czasów pierwszych Piastów, warto po to opracowanie sięgnąć. Książka ukazuje transformacje ubioru polskiego, zaznacza wyraźnie wpływy obce i wypunktowuje etapy kształtowania się charakterystycznego stroju sarmackiego.

Ostatnie dwie pozycje zaliczają się raczej do tych przeznaczonych głównie dla prawdziwych pasjonatów i koneserów.

Costume des anciennes peuples to prawdziwa perełka - osiemnastowieczne francuskie opracowanie dotyczące ubioru w starożytności w dwóch tomach.  Do jego analizy oczywiście potrzebna będzie bardzo dobra znajomość języka francuskiego i spora cierpliwość. Pełnemu detali tekstowi towarzyszą też piękne ryciny – alternatywa dla tych, którym język francuski kojarzy się tylko z przysłowiowym żelipapą. Jeśli jednak posiadamy odpowiednie umiejętności i zdecydujemy się na trud analizy tekstu, pamiętajmy że do książki tej  należy podchodzić krytycznie, traktując ją przede wszystkim jak źródło historyczne i porównując z opracowaniami współczesnymi.

Równie ciekawą i nieco łatwiejszą pozycją jest Oeuvres choisiesde Sebastien le Clerc, chevalier romain, dessinateur et graveur du cabinet duroi, contenant 239 estampes, dessinées et gravées par ce celebre artiste,representant des costumes, des fables, des peysages, et autres objetsinteressants. Jeśli nie zniechęcił Was już sam tytuł i nie straszny Wam francuski z czasów Marii Antoniny, warto przyjrzeć się bliżej temu wydawnictwu z 1784 roku, które przybliża pracę nadwornego rysownika Ludwika XIV – Sebastiena Le Clerc. Wnikliwy obserwator na dworze Króla Słońce uwieczniał między innymi stroje szlachty. W zaprezentowanym w Polonie zbiorze rycin znajdziemy też obrazy strojów historycznych, między innymi ze starożytnej Grecji i Rzymu. Jeśli nie macie ochoty na czytanie francuskich opisów, zawsze możecie przeskoczyć kilkadziesiąt stron i obejrzeć same rysunki.

Żurnale i nie tylko


Spośród niezwykle bogatego zbioru grafik i rysunków warto wyłonić prace polskiego malarza, grafika i scenografa przełomu wieków – Franciszka Siedleckiego. Mocno związany ze światem teatru artysta stworzył między innymi piękne szkice kostiumów scenicznych, w których wyraźnie zaznacza się wpływ symbolizmu.







Ciekawym źródłem dla zainteresowanych historią ubioru będą również pozycje Zbiór rozmaitych strojówpolskich – Costumes polonais oraz Costumes turk. Pierwsza to kolekcja rycin z 1817 roku przedstawiająca stroje polskie różnych grup społecznych z różnych okresów, druga jest natomiast monografią tradycyjnych strojów tureckich z siedemnastego wieku.




Wartymi uwagi obiektami są też żurnale francuskie pochodzące z różnych lat dziewiętnastego wieku. Analizując je, mamy szansę bliżej przyjrzeć się rozwojowi mody francuskiej - zarówno ubioru jak i fryzur.




Na koniec warto spojrzeć na modę z przymrużeniem oka, oglądając rysunki Norwida z serii Różne mody i niewygody wyśmiewające modę wieczorową z drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Istotnie, suknie balowe w tym okresie noszone były na ogromnych krynolinach i nierzadko posiadały też modne, długie treny, co faktycznie mogło sprawiać trudności dżentelmenom, którzy pomiędzy takimi musieli przemykać na sali balowej.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz